Dzisiejszy dzień nosił nazwę "Wycieczka do cywilizacji". Był to dzień poświęcony drużynie i wędrówce. Obecnie znajdujemy się w Przedborzu. Ciekawe co nowego dla nas wymyślili nasi druhowie ... Cały dzień przebiegał spokojnie, wędrówka do sklepu została zakończona wspaniałym wypadem na pizze. Dopiero wieczorem dowiedzieliśmy się ,że mamy całą noc przebywać poza obozem. Starsi harcerze wraz z druhną Bogusią przeżyli ekscytującą przygodę. Musieli przesiedzieć całą noc w lesie we własnoręcznie zrobionych chatkach ... jednak nasi harcerze nie takim wyzwaniom podołali i nic nie jest w stanie popsuć im humoru ... Nie przestraszył ich również padający deszcz ...wiedzieli, że aby utrzymać ciepła muszą się do siebie mocno przytulać ... wtedy jest im ciepło ... Przeżyli i czują się wyśmienicie !!!
Młodsi harcerze i zuchy mieli zajęcia surwiwalowe na plaży ... gdzie wieczorem musieli rozpalić ognisko za pomocą krzemienia.
O 24.00 w nocy do harcerzy starszych przyszła druhna Aga i przeprowadziła nam kuźnice na temat szacunku ... może i była ciekawa ale wszyscy byliśmy zmęczeni i nie bardzo wiem ile zostało nam w głowach ... Kiedy zrobiliśmy podsumowanie naszej przygody Magda trafnie ją ujęła opisując ją :
"Dzisiejszej nocy starsi harcerze naszego podobozu w tym trzy osoby z naszej drużyny przeżyli epicką przygodę podczas spania w lesie ,w budowanym własnoręcznie szałasie. Jeszcze więcej emocji było kiedy zaczął padać deszcz i szałas zaczął przeciekał. Kiedy wydawało się ,że to już koniec przyszła do nas druhna przełożona i w mundurach musieliśmy się udać na kuźnice. Cała przygoda niezmiernie mi się podobała ... choć było ciemno ..". Trzymamy kciuki za naszych dzielnych harcerzy, oby w takich humorach i z takim zapałem poddawali się wyzwaniom tegorocznego obozu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz