Nasi dzielni agenci odnaleźli całego i zdrowego Jamesa. Miał małe zaniki pamięci co nas nie zmartwiło ponieważ pamiętał gdzie ukryta jest nagroda. ufff. Wszystko poszło bardzo łatwo, trudne przejście przez "laserową siatkę", potrzeba współpracy przy labiryncie czy siła płuc do dmuchania balonów. Nie zapomnijmy również o ćwiczeniu pamięci, nic nie jest tak ważne jak dobra orientacja i pamieć do szczegółów. Z okazji uwolnienia Jamesa, i małej sesji fotograficznej umieszczam kilka fotek, .:P
I ten napis " proszę zamykać drzwi od kotłowni" wkomponowany w tło :D
OdpowiedzUsuń